Witam na moim blogu.

Życzę przyjemnego wertowania moich przemyśleń. Zapraszam do komentowania.

piątek, 27 sierpnia 2010

Tecra M4 Tablet - Chłodzenie GPU

Jestem jednym z dumnych posiadaczy komputera klasy tablet dokładnie takiego jak w tytule. Dla niewtajemniczonych wspomnę, że jest to taki laptop, którego matryca ma na sobie zabudowany digityzer - matrycę dotykową współpracującą z  piórem. Tablet świetnie się spisuje jako narzędzie dla grafików, inżynierów a także biznesmenów.

I co z tą Tecrą? 
Komputer jest wyposażony w kontroler grafiki GeForce 6600TE 128MB. Jest to właściwie moduł BGA zawierający na swoim pokładzie GPU i pamięci. Do chłodzenia grafiki jest przeznaczony dodatkowy radiator z malutkim wentylatorem. Cały problem z chłodzeniem pojawia się, gdy oglądamy DVD lub pracujemy na dwóch monitorach jednocześnie. Grafikę można wtedy zagrzać do temperatury nawet ponad 90oC a wentylator na niej nie będzie pracował. Dlaczego? Przyczyną takiego stanu rzeczy jest źle rozwiązany pomiar temperatury. Wentylator grafiki jest uruchamiany, jak wyczytałem, na podstawie temperatury mostka północnego znajdującego się obok GPU. To jest najczęstsza przyczyna awarii tych komputerów wynikająca z przegrzania i uszkodzenia układu graficznego. W internecie można przeczytać o różnych metodach zapobiegania przegrzaniu przez np. podłączenie wentylatora do +5V w porcie USB. Pomysł w sumie dobry, ale wtedy, nawet przy słabym obciążeniu GPU będzie nam wył drugi wiatrak. Włączenie w szereg rezystora obniży co prawda jego prędkość obrotową, ale przy okazji wydajność.

Regulator liniowy
Rozwiązanie optymalne to regulacja prędkości wentylatora grafiki względem temperatury jej radiatora. Pod wentylator udało się wcisnąć płaski termistor 100k z dolutowanymi przewodami. Regulator ma bardzo prostą konstrukcję. Szczegóły pokazuje poniższy rysunek:

Proste, no nie? Rezystorem dodatkowym ustawiamy obroty minimalne wentylatora. Kondensator wprowadza drobną bezwładność regulatora i powoduje krótkotrwałe wymuszenie nasycenie tranzystora po włączeniu komputera. Jest potrzebny, bo przy bardzo małym napięciu zasilania wentylatora, gdy radiator jest zimny, nie zacznie się on obracać. Trzeba mu dać "kopa" na rozruch a potem będzie się powoli kręcił. Czy ciągła praca wentylatora ma sens? Oryginalnie przy w miarę jałowym stanie systemu grafika rozgrzewała się do ok. 70oC. Teraz jest jest poniżej 50oC przy normalnej pracy w granicach 60. Przy pracy na baterii grafika grzeje się słabiej, wentylator kręci się wolno. Port USB w zasadzie można wybrać dowolny. Ja wybrałem ten z tyłu, bo regulator umieściłem pod plastikową ramką napędu DVD-RW. Warto dodać przed regulatorem koralik ferrytowy na przewodach.

Inne zalety takiej modyfikacji
Jest jeszcze inna zaleta takiej zmiany. Wiąże się ona z lepszym przewietrzaniem całego chassis komputera. Wentylator CPU przestał pracować jak suszarka do włosów. Nawet gdy obydwa wentylatory pracują komputer jest bardziej cichy. Obniżyła się również temperatura HDD. Chłodzenie działa najlepiej gdy komputer jest założony do stacji dokującej - wolna przestrzeń pod spodem kadłubka. Na kolanach też działa świetnie pod warunkiem, że nie zatkamy sobie kratki nad GPU kolanem ;-)

Zaprezentowane rozwiązanie wykorzystuję od trzech miesięcy. Przy uruchamianiu trzeba mieć poskręcamy cały komputer, bo przy zdjętej pokrywie zachowuje się jak uszkodzony - sam przy swoim mało nie skończyłem z zawalem widząc kolorowe paski na ekranie, brak bootowania i żadnych reakcji ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz