1. Zamiast diody pojemnościowej BB204 (bardzo dobrej z resztą) wykorzystałem kondensator strojeniowy z chińskiego radiobudzika 10-70pF + 10-150pF. Zakres strojenia jest szerszy, a przez taką zmianę uniezależniłem się od napięcia zasilania - częstotliwość przynajmniej teoretycznie od niego nie zależy.
2. Tranzystor Q02 jest typu BF414 a nie jak w oryginale BF324. Tego drugiego jakoś nie znalazłem. Próbowałem z BF314 ze starej głowicy UKF, ale układ nie działał wcale.
3. Rezystor R10 (56k) został usunięty. Kondensator filtrujący napięcie z detektora rozładowuje się wystarczająco dobrze przez tranzystor Q04.
4. Mój falomierz jest zasilany z zasilacza. Bateria 6F22 niestety nie zmieściła się w obudowie KM-37B razem z VU-metrem magnetofonowym Mera.
Tyle by było zmian. Generator wytwarza przebieg sinusoidalny, ale na wyższych zakresach (powyżej ok. 35MHz). Mam problem z harmonicznymi sygnału podstawowego. W rezultacie na niektórych zakresach widmo tego co można dostać na wyjściowym BNC jest raczej nieciekawe:
Analizę widmową wykonałem oscyloskopem DSO Rigol DS1052. Nie jest to jakiś wielki problem, bo mój miernik częstotliwości Zopan PFL-28A na harmoniczną nie reaguje (?!?). Po zbadaniu tego co wstępuje na zaciskach sprzężonego z generatorem obwodu LC stwierdziłem, że harmoniczna została "wycięta". Możliwe, że to dlatego GDO nie ma filtra wyjściowego, jaki znajdziemy w każdym generatorze stacjonarnym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz