Mamy czas sesji, zaliczeń, oddawania różnych projektów. Drukarka jest w tym czasie "niespotykanie potrzebnym" urządzeniem, bo wiele materiałów jest dostępnych w formie elektronicznej. Dokumentację do projektu oddaje się w formie papierowej.
W tym czasie wytężonej pracy moja laserórka odmówiła posłuszeństwa w dość nietypowy sposób. Nawet po włożeniu do podajnika maksymalnej ilości papieru. cały czas świeciła się czerwona dioda oznaczającą błąd...
Co zrobić w takim przypadku, gdy drukarka nagle przestała "widzieć" papier? Trzeba dokonać małego zabiegu.
Potrzebne będą: śrubokręt krzyżykowy 4..5, pędzel kosmetyczny.
1. Wyłączamy drukarkę z sieci i odłączamy od niej wszystkie kable. Wyjmujemy papier z podajnika - będzie przeszkadzał przy jej przenoszeniu.
2. Ustawiamy drukarkę na stole tyłem do siebie. Jest tam taka pokrywa, która wystaje dość znacząco. Po jej bokach znajdują się gniazda. Dwie śrubki po bokach wykręcamy, a pokrywę zdejmujemy - ostrożnie! Najtrudniej jest wyciągną zatrzask w okolicy złącza Centronics (tego z "łapkami").
3.Gdy już uporaliśmy się ze zdjęciem pokrywki mamy przed sobą całą elektronikę naszej drukarki. Po kilkuletnim użytkowaniu na pewno zebrało się tam dużo kurzu i innych śmieci. Obie płytki delikatnie odkurzamy pędzlem ze szczególnym uwzględnieniem transoptora szczelinowego pełniącego rolę czujnika papieru. Jest on ulokowany na płytce z lewej strony na dole.
4.Zakładamy pokrywę i podłączmy drukarkę do sieci. Wkładamy papier - taką warstwę ok. 5mm. Powinna się zapalić zielona dioda. Dla pewności można wydrukować stronę testową przyciskając przez klika sekund przycisk Cancel.
5. Jeśli test wypadł pomyślnie wyłączamy drukarkę z sieci i wkręcamy śrubki. Podłączamy drukarkę do komputera i to właściwie koniec naprawy.
Problem z czujnikiem wziął się najprawdopodobniej z tego, że drukarka zasysa powietrze z tyłu obudowy. Wciąga w ten sposób do siebie wszystko co się znajdzie w jej pobliżu. Moja drukarka ma 4 lata więc nie jest to dziwne, że w środku pojawiły się "koty" ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz