Jest pewna prawidłowość, że jak dzieje się dobrze to, owszem, ploty powstają, ale jest ich raczej mało, albo wersji wydarzeń jest niewiele. Wynika to zwykle z zazdrości itd. Jak się między ludźmi dzieje źle to wtedy grono zainteresowanych rośnie i nagle ich interesuje wszystko co, gdzie i jak. Oczywiście przy niekompletności "danych" kwitnie ich tworzenie, "... bo podobno ... i ...". Teraz wszyscy będą się czuli oszukani przez nas, bo wyglądaliśmy razem jak dobrze poukładana para, a to nie do końca zgadzało się z faktami. Kto oszukał kogo?
Kiedyś, moja droga, przejmowałaś się, że będą o nas plotkować, bo jesteśmy ze sobą. Prawdziwe piekło zacznie się teraz, gdy zniszczyłaś wszystko, a swoje dokonanie chciałaś ukryć nawet przede mną. Nie potrafiłaś dogadać się ze mną po cichu, bez spojrzeń innych, a teraz nasze rozstanie będzie przedmiotem publicznych debat miejscowych plotkarzy. Ich już nie będzie obchodziło jak było na prawdę, bo "prawdę" stworzą sobie sami... Za twoją winę, będziemy cierpieli oboje, mimo iż są osoby, które wiedzą jak to wszystko wyglądało w rzeczywistości. Teraz będę musiał trochę poczekać, bo nie chcę być z nikim z żalu po Tobie.
Dlaczego wszyscy myślą, że skoro się rozmówiliśmy, to od razu powinienem przejść z wszystkim do porządku dziennego? Nie można "wykasować" z własnej pamięci tak długiego czasu "z dnia nadzień". Zawsze coś z tego zostanie, zwłaszcza, że traktowałem ją jak najważniejszą osobę w życiu i chyba przez to jest mi teraz tak bardzo źle. Zbyt dużo było pięknych chwil, myśli i czynów, a teraz już tego nie ma...
"popatrz jak wszystko szybko się zmienia,
coś jest, a później tego nie ma"
/Sidney Polak "Otwieram wino"/
coś jest, a później tego nie ma"
/Sidney Polak "Otwieram wino"/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz