Witam na moim blogu.

Życzę przyjemnego wertowania moich przemyśleń. Zapraszam do komentowania.

czwartek, 24 listopada 2011

DS89C4X0 - nieoczekiwana "niespodzianka"

Obecnie piszę/robię pracę magisterską. Tym razem temat obejmuje realizację układu sterownia do plotera A3, którego pozostałości otrzymałem z uczelni. Konstrukcja mechaniczna w zasadzie trywialna, ale to co w każdym ploterze decyduje o jego jakości siedzi w jego środku. Napędy i elektronika. W zasadzie serce takiego urządzenia i jego mózg zarazem.

Musiał pojawić się tutaj komputer, a raczej mikrokomputer, bo jego rozmiary i moc obliczeniowa ustępuje każdemu PC-towi. Mając doświadczenie w projektowaniu urządzeń mikroprocesorowych zdecydowałem się na wykorzystanie procesora (a właściwie mikrokontrolera) DS89C430 firmy Dallas z dodatkową, zewnętrzną pamięcią RAM 32kB. Aplikacja w zasadzie jest prosta, była mi znana z innych urządzeń, które na tych mikrokontrolerach podczas studiów budowałem.

Powstała płyta procesora. Nawet okazała, jak na jednowarstwową z masami ekranującymi. Aplikacja była sprawdzona a mimo to pojawił się duży problem. Program nie uruchamiał się prawidłowo po załączeniu zasilania płytki. Działa się jeszcze inna dziwna rzecz: Po połączeniu Loadera w uC z programem MTK zainstalowanym na PC i ponownym rozłączeniu się program "wstawał" i pracował normalnie. Na czym polega problem nie wiem. Sprawdziłem łącznie 3 sztuki DS89C430 oraz 1szt. DS89C450 i żadna pod tym względem nie pracowała prawidłowo. Dziwne, bo trzy z nich nigdy nie opuściły pudełek, w których je otrzymałem od producenta (raz za czas zamawiam sobie u Maxim'a jakieś sample). Płyta zaczęła działać dopiero po wymianie procesora na "tegoroczny" DS89C450 (w zasadzie taki sam uC tylko zamiast 16kB ma 64kB Flash). Kostki z wadami pochodziły z różnych serii produkcyjnych z lat 2003, 2006, 2007.

Trudno powiedzieć na czym polega problem z wymienionymi kostkami, bo po włożeniu do AVT2250 nie chciały one pracować tzn. modulowanym światłem wyświetlacz pokazywał "-HELLO" jakby występował okresowy reset w pętli. Wciśnięcie przycisku RESET powodowało wstrzymanie pracy, ale po jego puszczeniu efekt był dalej taki sam. DS89C450, który mam włożony teraz do płyty bez problemów pracował z zewnętrzną pamięcią EPROM. Nie zauważyłem różnicy w działaniu między nim a zwykłym 80C51 Intela (no może prędkość ;-)).

Co zrobić z felernymi kostkami? Wyrzucić trochę szkoda, bo przy spełnieniu "specjalnych warunków" można z nich jeszcze skorzystać. Do finalnych urządzeń jednak już nie trafią, a szkoda. A może czas przejść do konkurencji? AT89C51RD2 ma nawet lepsze niektóre parametry, a przy tym za 1 sztukę dallasowych DS89C430 można by kupić trzy takie Atmelki....

1 komentarz:

  1. Witaj,
    Zaglądasz tu jeszcze czasem?
    Jeśli tak to chętnie Cię o coś "zahaczę" :)
    Pozdrawiam. Witek

    OdpowiedzUsuń