Atmosfera była taka sobie. Można było pooglądać nowoczesne samoloty akrobacyjne (i Gawrona PZL-101, którego konstrukcja ma już ponad 40 lat) , szybowce (była Diana 2a), coś zjeść i wypić. Cały hangar został zastawiony stołami i ławkami, tak samo płyta przed hangarem, ale mimo to nie było gdzie usiąść - tak wiele było ludzi. Były również budy z pamiątkami, cukierkami itp...
Oto niektóre z maszyn, które można było obejrzeć:
Podejść bliżej się niestety nie dało, bo co jakiś czas odbywały się straty i lądowania. Część trawiasta lotniska była odgrodzona siatkami, co nie przeszkadzało może w oglądaniu, ale nie było można sobie zrobić zdjęcia z tymi wspaniałymi maszynami.
Świetne zdjęcia. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDzięki :) Też Cię pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń