Jak zwykle przybyło trochę ludzi, można było sobie kupić pamiątki z logiem Lang Team'u... Warto było tam iść, choć zasadniczy przejazd kolarzy trwał tylko kilka minut. Udało mi się zrobić trochę zdjęć. Robiłem aparatem w komórce i nawet niezłe wyszły. Szkoda, że obiektyw tego aparatu tak mocno zakrzywia perspektywę, ale taka już jego uroda.
Całe szczęście, że pogoda okazała się łaskawa dla kolarzy i od wczoraj świeci słońce. Aura nas ostatnio nie rozpieszcza bo lipiec był mokry do tego stopnia, że określono go nawet "lipcopadem".
Nie no, bardzo ladne wyszły fotki jak na robione telefonem :) :)
OdpowiedzUsuńI to już drugi słoneczny dzień :) :)