Moją uwagę zwróciła instrukcja, a w szczególności rozdzialik o bezpieczeństwie, który pozwolę sobie zacytować:
"Dzieciom lub osobom, którym brak wiedzy i doświadczenia w obchodzeniu się z urządzeniem oraz osobom, które są ograniczone pod względem ich fizycznych, sensorycznych i duchowych możliwości, nie wolno obsługiwać urządzenia bez nadzoru lub wskazówek osoby odpowiedzialnej za ich bezpieczeństwo."
Nie rozumiem do czego przy używaniu zegara elektronicznego mają cechy duchowe osoby, która z niego korzysta... Wersja angielska mówi o poziomie intelektualnym i nie widzę związku między jednym a drugim. Cóż powiedzieć - tłumacz się pomylił. Instrukcja, jak i zegar zostały opracowane w Wielkiej Brytanii. Samo urządzenie zostało zmontowane w Chinach. Podobne, nawet ciekawsze błędy można znaleźć w (na siłę spolszczonych) instrukcjach chińskich produktów.
Powiem tylko tyle: wstyd i śmiech na sali!
tak a propos, kiedyś znalazłam :) :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.photoblog.pl/nadzieja1415/20492252/instrukcja-po-polskiemu.html
Czas ucieka, wieczność czeka...
OdpowiedzUsuń:)