Witam na moim blogu.

Życzę przyjemnego wertowania moich przemyśleń. Zapraszam do komentowania.

piątek, 24 lutego 2012

Bielskie tramwaje wreszcie dla zwiedzających

Młodszych to być może zdziwi, ale po Bielsku - Białej naprawdę kiedyś jeździły tramwaje. Jeszcze, gdy studiowałem w okolicach Cygańskiego Lasu można było zobaczyć resztki infrastruktury w postaci ramp trakcyjnych. Jeśli ktoś był w uroczej kawiarence obok pętli "jedynki", to dawno znajdowała się tam zajezdnia. Tramwaje kursowały po dwóch liniach między dworcem PKP i Cygańskim Lasem oraz między dworcem a Aleksandrowicami. Ostatni tramwaj odbył swój kurs w 1971r.

Tramwaj na skrzyżowaniu ulic 3 Maja i Wzgórze (1909) - wikipedia.pl
Po likwidacji linii tramwajowych wozy długo stały w narożniku zajezdni MZK pod wiatą. Niestety z czasem bardzo się zniszczyły, nadgryzł je ząb czasu. Ludzie chcący je odrestaurować i wystawić do oglądania, w wyniku niezbyt jasnych posunięć władz miasta i MZK, nie mogli tego uczynić. Bielskie Towarzystwo Tramwajowe nie poddało się jednak i oto mamy tego efekty.

Wagony tramwajowe w zajezdni MZK (2009) - wikipedia.pl
 Dwa wozy, tzn. motorowy i przyczepa wrócą do Warszawy, skąd przyjechały na Podbeskidzie , i po odrestaurowaniu będą jeździły po mieście. Z ustaleń wynika, że będą miały dalej godło Bielska-Białej. Natomiast w Bielsku zostało 6 wozów, z czego 3 mają 115lat i będą stały w hali, a pozostałe, z typoszeregu "N" będą, po renowacji, wystawione na zewnątrz Muzeum Motoryzacji.

www.super-nowa.pl
 Powiedziałbym, że nareszcie zrobiono z tramwajami to, co już dawno powinno być zrobione. W końcu to cenne zabytki, których stan obecny niestety jest opłakany nie tylko z powodu warunków atmosferycznych i chuliganerii, ale też opieszałości urzędników i poprzednich właścicieli. Miejmy jednak nadzieję, że już niedługo będzie je można oglądać wspomniane wozy w pełnej krasie.

czwartek, 9 lutego 2012

Programowanie PIC przy pomocy Willema PRO3

Od jakiegoś czasu noszę się zamiarem wykonania skali do odbiornika KF wg projektu DL4YHF. Jest on dobrze znany wśród krótkofalowców budujących swoje TRx' y , bo skala ta pozwala, przy bardzo małej ilości elementów, uzyskać odczyt częstotliwości z uwzględnieniem offsetu wynikającego z przemiany częstotliwości. Oryginalny projekt można znaleźć tutaj.

http://www.qsl.net/dl4yhf/freq_counter/prototype1.jpg
 Skala jest oparta o mikrokontroler PIC16F628 więc przydałby się jeszcze programator, bo wsady można bez problemu pobrać ze wspomnianej strony. Wybór jest duży, ale ja w samą porę przypomniałem sobie, że mój Willem powinien sobie z takimi kostkami dać rady. No właśnie... Powinien, a jednak sobie rady nie daje. Sprawdziłem kilka wersji oprogramowania tj. TOMSAD PRO 3 PLv01, 098D5, 098D8 i oprócz poprawnego sprawdzenia ID mojego PIC16F628A nic więcej nie wskórałem.

Przeglądając internet znalazłem dwa programy, które są kompatybilne z Willemem w wersji PRO. Co ciekawe, przy pomocy obu udało mi się poprawnie dokonać programowania i weryfikacji, a także odczytu zawartości pamięci w PIC'u.

Pierwszy program, który wypróbowałem to IC-Prog 1.06C (http://www.ic-prog.com/index1.htm). Do wykorzystania z systemem klasy NT jest potrzebny dodatkowy driver icprog.sys, który po pobraniu umieszczamy w katalogu z aplikacją. Oprogramowanie IC-Prog nie wymaga instalacji, a jedynie konfiguracji z jakiego programatora korzystamy, metody dostępu do portów i możemy programować.

Willema obsługuje jeszcze inny program. Na stronie http://www.winpic800.com/index.php?lang=en można znaleźć program WinPIC800, którego wykorzystanie jest równie proste jak IC-Proga.Ten program instaluje swoje sterowniki do obsługi I/O i też pracuje zgodnie z oczekiwaniami. Wykonałem test polegający na zaprogramowaniu PIC'a pod jednym i weryfikacji pod drugim programem i bez względu na kolejność programów, zawsze zawartość Flasha i EEPROM'u zgadzała z oryginałem. Wartości fusów, też były jednakowe. Co ciekawe, oprogramowanie od Willema zawsze sugerowało błędne ustawienia donośnie zabezpieczenia EEPROM'a i bitu MLCP, a także programowanie niskonapięciowe LVP...

Jeśli ktoś będzie korzystał z Willema przy programowaniu PIC, zanim włoży procesor do programatora, niech sprawdzi jakie ma ustawione napięcie Vpp. Ma być ustawione 12,5V, ale nie wyższe, bo można przez przypadek posłać PIC'a do nieba.